TOP 3 BOX PURE BEAUTY "COTTON CLOUDS"- CZĘŚĆ 2

 W poprzednim wpisie pokazałam Wam kosmetyk do oczyszczania cery a teraz czas na pielęgnację w postaci kremu a właściwie kremów... Jestem bardzo ciekawa czy ktoś z Was słyszał o tych cudeńkach...

W boxie od PURE BEAUTY o nazwie Cotton clouds można było znaleźć cykloczuły krem do twarzy o numerze 2 lub 3. Co oznaczają cyferki i czym się różnią same kremy ? Każdy z nich jest na inny czas i reguluje inne zmiany, które zachodzą w Twoim organizmie w związku z hormonami... 

Nie macie tak, że zaraz po okresie Wasza cera staje się jakby suchą, matowa, szara, jakby odwodniona, przechodzi do normalnego stanu po czym nagle na kilka dni przed menstruacją dostajecie paskudnych wyprysków, zatykają się pory i nic nie idzie po Waszej myśli? Mam coś na Wasze wahania hormonów, z którymi borykacie się zwłaszcza na twarzy...

Kremy HAGICOSMETIC to wyspecjalizowane kosmetyki ze starannie dobranymi składnikami na 3 fazy cyklu :menstruacyjną, folikularną i lutealną... Krem jest dość gęsty ale idealnie się rozprowadza po twarzy-wystarczy jedna pompka więc będzie długo służył. Bardzo delikatny zapach jest dla mnie dodatkowym plusem (nie lubię mocno perfumowanych kosmetyków gdyż mam wyczulony nos).

Krem nr2, który znalazłam w pudełku przeznaczony jest do stosowania w środku cyklu- ja nie mam problemu z wyliczeniem więc idealnie wiem kiedy go stosować. Idealnie nawilża co przy mojej suchej skórze ma ogromne znaczenie. Krem ten tak bardzo przypadł mi do gustu, że koniecznie musiałam zamówić kolejne co widać na zdjęciu głównym...

Słyszeliście o tych kremach że specjalnymi mocami ? Ja jestem zachwycona.. Stosuje je już miesiąc więc mogę szczerze powiedzieć, że faktycznie działa... Długo szukałam czegoś co będzie regenerować skórę twarzy, będzie delikatne i nie zapcha porów na mojej dość delikatnej cerze... To był strzał w 10..