Energylandia z dziećmi
ENERGYLANDIA- największy park rozrywki w Polsce z mnóstwem stref tematycznych zlokalizowanych na obszarze 43 hektarów. Świetnie będą bawić się tu zarówno najmłodsi, młodzież jak i dorośli- każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jestem przekonana, że nie ma w naszym kraju osoby, która przynajmniej nie słyszała o tym miejscu... My wybraliśmy się z dziećmi w ramach wypadu na drugi koniec Polski z nad morza. Czy nie żałujemy ? Czy jeden dzień zabawy jest wystarczający ? Zapraszam na wpis...
Jadąc spodziewaliśmy się ogromnych kolejek do wejścia, do każdej atrakcji zwłaszcza, że pogoda jaką mieliśmy była na prawdę satysfakcjonująca. Już na samym parkingu o godzinie 11 było mnóstwo samochodów więc wiedzieliśmy, że wszędzie będzie potrzeba nam mnóstwo cierpliwości. Nam to zupełnie nie przeszkadza ale Staś, który jeśli nas obserwujecie to wiecie, że jest dzieckiem niepełnosprawnym i nie koniecznie potrafi czekać na swoją kolej zwłaszcza po 20 minut przy atrakcjach dla dzieci był dużym wyzwaniem. Było sporo tłumaczenia, rozmów ale i dobrej zabawy po skorzystaniu z przejażdżki mini rolercosterami czy przy atrakcjach wodnych.
Jestem przeogromnie dumna z mojego męża, że na pierwszą kolejkę wybrał HYPERION czyli najszybszy rolercoster w Europie. Jechał tam 85 stopni w dół z prędkością 145 km/h. O ZGROZO !!! Mi od samego patrzenia kręciło się w głowie...
Kolejek dla dorosłych oczywiście było mnóstwo i szczerze mówiąc wiem, że jeden dzień to sa mało by ze wszystkich z nich skorzystać -2 dni to takie minimum by poczuć tą energię i adrenalinę...
Równie dumna jestem z Frania czyli naszego 9 letniego syna, który również chętnie czekał na swoją kolej przy najszybszych dostępnych dla dzieci w jego wieku wagonikach.
Ogromna liczba atrakcji, mnóstwo ludzi, dużo różnych odgłosów- to trochę za dużo dla naszego młodszego syna, który ma zaburzenia autystyczne. Następnym razem zdecydowanie rozłożymy to wszystko na dwa dni a jestem pewna, że ten następny raz będzie bo warto... Co ciekawe nieopodal parku jest możliwość rozłożenia namiotu co nam bardzo przypada do gustu a w obiekcie jest sporo miejsc do zjedzenia posiłku - wszystko na plus.
Krótko o strefach w ENERGYLANDI...
Bajkolandia - kraina dziecięcych pragnień, wkraczające do niej maluchy znajdują się nagle w świecie swoich marzeń, spotykają się z postaciami ulubionych bajek.
Strefa familijna - proponuje atrakcje dla całych rodzin, lecz na części z nich obowiązuje ograniczenie wzrostu - min. 140 cm.
Strefa ekstremalna - to fenomenalna rozrywka dla wszystkich, którzy chcą zmierzyć się ze strachem, dostarczająca maksimum adrenaliny, potężną dawkę radości i zabawy na najwyższych obrotach.
Water Park - strefa uruchomiona latem 2016 roku - naśladuje tropikalną wyspę, z mnóstwem atrakcji, zakątków, wodnych zabaw. W jej skład wchodzi Big Milk Water Park, Tropical Fun oraz Nowość 2021 Exotic Island.
Smoczy Gród - niesamowite miejsce wyglądające jak miasteczko wyjęte prosto z „Władcy pierścieni” albo tajemniczego „Wiedźmina”. Uliczki stylizowane na średniowieczny gotyk, epokowa architektura, ruiny kunsztownych zamków, a wszystko wykonane z drewna i kamieni. To niezwykła kraina fantasy zdobiona pochodniami, a także innymi dopracowanymi dekoracjami.
Aqualantis - 6 strefa Parku otwarta w 7 urodziny Energylandii tj 14.07.2021. Dawno, dawno temu w bardzo odległej krainie była sobie wyspa pośrodku oceanu. Jej mieszkańcy funkcjonowali w doskonałej symbiozie z przyrodą i dającą im życie wodą. Ludzie żyli w harmonii z wielkim władcą mórz Abyssusem.
Ale ja wam zazdroszcze, musimy się w końcu tam wybrać
OdpowiedzUsuńByliśmy tam 3 lata temu, bardzo fajny teren tylko jak dla nas za duży na 1 dzień. Nie jest człowiek w stanie to ogarnąć ��Monika Flok
OdpowiedzUsuńMieliśmy plan wybrać się w tym roku, ale ostatecznie wygrało inne miejsce. W przyszłym roku mamy plan zatrzymać się w okolicy na kilka dni. Świetne miejsc rodzinnego WYPOCZYNKU.
OdpowiedzUsuńEnergylandia to miejsce, które na pewno odwiedzimy, ale czekam aż mój młodszy trochę podrośnie :-)
OdpowiedzUsuńW takim miejscu nie ma mowy o nudzie, każdy znajdzie coś dla siebie, można wybrać się samemu, z przyjaciółmi, z rodziną. :)
OdpowiedzUsuńByliśmy całkiem niedawno i szaleliśmy do samego końca 😉 zaczęliśmy od łagodnych atrakcji, do coraz bardziej ekstremalnych i choć zdarzało nam się stać w kolejce to całkiem sporo ich zaliczyliśmy 😁 już myślimy o kolejnym wypadzie... 😉
OdpowiedzUsuńNiby ok, ale te kolejki przerażają. Do tych lepszych atrakcji czasami czas oczekiwania to 180 minut:/ Biorąc pod uwagę stanie w kilku takich kolejkach okazuje się, że w ciągu dnia można z niewielu atrakcji skorzystać. Do tego próba jak w naszym przypadku, że stoimy w dwóch różnych kolejkach, też nie zdała egzaminu bo zasięg w Energy jest tak słaby, że momentami nie można się było z sobą skontaktować. Byliśmy od 10-20:00 i prawda jest taka, że skorzystaliśmy tylko z kilku atrakcji, a poziom mojej irytacji sięgnął zenitu.
OdpowiedzUsuń