Czas na pierwszą zabawę czyli swobodne łapanie równowagi..
Żeby utrudnić chłopcom przeprawę przez długą belkę dałam im na łyżkach drewniane jaja.. Zadaniem oczywiście było przejść tak by nie spadło.. Staś trochę oszukiwał i przytrzymywał łyżkę ale wybaczamy, bo chodziło głównie o dobrą zabawę :)
Kolejną propozycją rzuconą przeze mnie było wymyślenie z tego co mamy na ogródku toru przeszkód ( nie dużego bo i ogródek mały) :
W ostatnim wyzwaniu uczestniczył sam Franio. Dawno dawno temu, kupiliśmy w sklepie "TIGER" za ok 10 zł " kurze łapki" jak to nazywa mój syn. Świetnie przydały nam się w tym temacie:
Wpis tak jak już wspomniałam powstał w ramach między blogowego projektu WAKACYJNE (PO)TYCZKI. Więcej na jego temat możecie przeczytać tu --> klik i na fanpage pomysłodawczyni projektu Ilony z bloga --> KREATYWNYM OKIEM .
rewelacja:) macie świetne pomysły:)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
UsuńMega!!! Zarówno pomysł, jak i wykonanie (y) i widać, ze dzieciaki świetnie się bawiły...o to chodzi ;) Jestem oczarowana <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nasze klimaty, aktywnie,wakacyjnie, naturalnie, diy, fajnie :)
OdpowiedzUsuńrównowaga bardzo cenna jest! fajne zabawy na jej ćwiczenie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na ćwiczenie motoryki dużej i równowagi. Super!
OdpowiedzUsuń