Wakacyjne potyczki- PO(CHODZENIE) czyli spacer z przeszkodami

Czas na trzeci i przedostatni temat w wakacyjnym projekcie między blogowym w jakim bierzemy udział. Tematem tym razem jest interpretacja hasła : PO(CHODZENIE). My skupiliśmy się na chodzeniu i to nie byle jakim bo z przeszkodami :) Trochę motoryki dużej, trochę równowagi, trochę integracji sensorycznej i dotykania bosymi stópkami różnych faktur - trawa, kamienie, kulki hydrożelowe :) Zobaczcie jak nam to wyszło :) Chłopcy dzielnie współpracowali, ćwiczyli jak tylko potrafili i świetnie się bawili zarazem co widać po uśmiechach na zdjęciach :)

Czas na pierwszą zabawę czyli swobodne łapanie równowagi.. 

Żeby utrudnić chłopcom przeprawę przez długą belkę dałam im na łyżkach drewniane jaja.. Zadaniem oczywiście było przejść tak by nie spadło.. Staś trochę oszukiwał i przytrzymywał łyżkę ale wybaczamy, bo chodziło głównie o dobrą zabawę :)

Kolejną propozycją rzuconą przeze mnie było wymyślenie z tego co mamy na ogródku toru przeszkód ( nie dużego bo i ogródek mały) :

W ostatnim wyzwaniu uczestniczył sam Franio. Dawno dawno temu, kupiliśmy w sklepie "TIGER" za ok 10 zł " kurze łapki" jak to nazywa mój syn. Świetnie przydały nam się w tym temacie:

Wpis tak jak już wspomniałam powstał w ramach między blogowego projektu WAKACYJNE (PO)TYCZKI. Więcej na jego temat możecie przeczytać tu --> klik i na fanpage pomysłodawczyni projektu Ilony z bloga --> KREATYWNYM OKIEM .