Ważne sprawy, nie zawsze są przez przedszkolaki i dzieci szkolne rozumiane w sposób, jaki wytłumaczą im to dorośli. Co innego gdy przedstawi to ich rówieśnik swoim prostym, często banalnym słownictwem.
Buntalek ma 5 lat i poza chodzeniem do przedszkola pomaga rodzicom dbać o las, bawi się z innymi tak jak każda z naszych pociech w rzeczywistości. On nie lubi nudy. Chciałby zabierać tęczę do domu, zwiedzać odwrócony świat po drugiej stronie kałuży i fruwać latającym dywanem. W krótkich historyjkach dowiaduje się dlaczego nie ładnie jest pokazywać język, że czasu nie da się rozciągnąć i czasem trzeba się trochę bardziej pospieszyć by się nie spóźnić a nawet dowiaduje się, że mamusia też czasem choruje i trzeba się nią zaopiekować. Uważam, że to bardzo mądra książeczka dla wirujących w świecie fantazji 4-5-6 latków, którzy mimo tego, że bohaterowie są leśnymi duszkami, że świat wygląda nieco inaczej wiele mogą się nauczyć i przemyśleć po przeczytaniu każdego z opowiadań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz