Trolle
Całkiem niedawno w kinach ukazał się najnowszy film animowany studia DreamWorks Animation- Trolle. Nie omieszkaliśmy się na niego wybrać całą rodziną.
Z czym kojarzą mi się trolle? Z brzydkimi, złośliwymi, nieprzyjaznymi, skandynawskimi stworami. Czy ta bajka jest właśnie o nich ? Absolutnie NIE. Tu małe stworki są kolorowe, bardzo dużo się przytulają, uśmiechają i są wobec siebie na wzajem bardzo życzliwe. Tylko jeden z nich jest wiecznie nie zadowolony- Mruk.
Bajka opowiada o stworkach, które wiodą bardzo szczęśliwe życie. Dla nich radością jest muzyka, uściski, przyjaciele. Każdy kolorowy, z bujną fryzurą, uwielbiający imprezki. Niedaleko nich żyją jednak Bergeni, którym wydaje się, że jedyne co może dać im szczęście to zjedzenie małego, rozkosznego, kolorowego trolla. Co roku organizują dzień, w którym mają zamiar złapać wszystkie i uszczęśliwić tych, którzy żyją w ich środowisku- na zawsze. Nie jest to łatwe zadanie. Kolorowi, mali bohaterzy okazują się mądrzejsi i szybsi... Bergeni znów muszą obejść się smakiem...
Wiodąc spokojne życie przez dłuższy czas Trolle myślą, że są bezpieczne. Tylko jeden Mruk ma się ciągle na baczności i nie w głowie mu imprezy, tańce i śpiewańce. On wie, że każdego dnia sielanka może się skończyć- ma rację. Nadszedł czas, gdy kryjówka trolli zostaje odkryta przez kucharkę Bergenów i kilku z nich zostaje porwanych. Księżniczka Poppy postanawia wyruszyć im na ratunek....
Pod koniec, okazuję się, że szczęście jest nie tylko tam gdzie nam się wydaje że jest i gdzie ślepo za nim biegniemy. Często potrzebujemy drugiej osoby, która wskaże nam odpowiednią drogę do radości...
Całą bajkę możecie zobaczyć nie tylko na ekranie kina ale i w książkach wydawnictwa EGMONT. My czytając tą opowieść powracamy wspomnieniami, doszukujemy się szczegółów, których nie dopatrzyliśmy na filmie. Franek, za każdym razem oglądając książki z Trollami wydaje się być prze-szczęśliwy. Cała rodzina zna tych bohaterów, choć nikt poza nami nie był w kinie a to najlepsza recenzja jaką można napisać.
Wydawnictwo Egmont po raz kolejny spisało się na medal. Ilustrację bardzo przykuwają uwagę a krótkie teksty zachęcają do czytania nawet najbardziej ruchliwe pociechy.
To nie jedyna pozycja o Trollach wydana przez wyżej wymienione wydawnictwo. Na ich stronie znajdziecie aż 12 pozycji do wyboru ==> Egmont Trolle
My w swoich zbiorach poza opowieścią mamy jeszcze coś dla umysłu- zagadki, labirynty, opisy bohaterów itp. Dodatkowo, w wielkiej księdze znajdziecie aż 1000 naklejek. Raj, zwłaszcza dla dziewczynek.
Trolle- świat wg trolli- tu jeszcze dokładniej można się przyjrzeć wszystkim bohaterom. Ciekawe opisy każdego z nich, zagadki i zadania do rozwiązania.
Trolle bardzo wielka księga...Ta pozycja jest odpowiednia zwłaszcza dla dzieci, które już znają choć trochę litery. Z pewnością zaciekawią ich naklejki i plakaty, które można powiesić np nad biurkiem.
Z czym kojarzą mi się trolle? Z brzydkimi, złośliwymi, nieprzyjaznymi, skandynawskimi stworami. Czy ta bajka jest właśnie o nich ? Absolutnie NIE. Tu małe stworki są kolorowe, bardzo dużo się przytulają, uśmiechają i są wobec siebie na wzajem bardzo życzliwe. Tylko jeden z nich jest wiecznie nie zadowolony- Mruk.
Bajka opowiada o stworkach, które wiodą bardzo szczęśliwe życie. Dla nich radością jest muzyka, uściski, przyjaciele. Każdy kolorowy, z bujną fryzurą, uwielbiający imprezki. Niedaleko nich żyją jednak Bergeni, którym wydaje się, że jedyne co może dać im szczęście to zjedzenie małego, rozkosznego, kolorowego trolla. Co roku organizują dzień, w którym mają zamiar złapać wszystkie i uszczęśliwić tych, którzy żyją w ich środowisku- na zawsze. Nie jest to łatwe zadanie. Kolorowi, mali bohaterzy okazują się mądrzejsi i szybsi... Bergeni znów muszą obejść się smakiem...
Wiodąc spokojne życie przez dłuższy czas Trolle myślą, że są bezpieczne. Tylko jeden Mruk ma się ciągle na baczności i nie w głowie mu imprezy, tańce i śpiewańce. On wie, że każdego dnia sielanka może się skończyć- ma rację. Nadszedł czas, gdy kryjówka trolli zostaje odkryta przez kucharkę Bergenów i kilku z nich zostaje porwanych. Księżniczka Poppy postanawia wyruszyć im na ratunek....
Pod koniec, okazuję się, że szczęście jest nie tylko tam gdzie nam się wydaje że jest i gdzie ślepo za nim biegniemy. Często potrzebujemy drugiej osoby, która wskaże nam odpowiednią drogę do radości...
Całą bajkę możecie zobaczyć nie tylko na ekranie kina ale i w książkach wydawnictwa EGMONT. My czytając tą opowieść powracamy wspomnieniami, doszukujemy się szczegółów, których nie dopatrzyliśmy na filmie. Franek, za każdym razem oglądając książki z Trollami wydaje się być prze-szczęśliwy. Cała rodzina zna tych bohaterów, choć nikt poza nami nie był w kinie a to najlepsza recenzja jaką można napisać.
Wydawnictwo Egmont po raz kolejny spisało się na medal. Ilustrację bardzo przykuwają uwagę a krótkie teksty zachęcają do czytania nawet najbardziej ruchliwe pociechy.
To nie jedyna pozycja o Trollach wydana przez wyżej wymienione wydawnictwo. Na ich stronie znajdziecie aż 12 pozycji do wyboru ==> Egmont Trolle
My w swoich zbiorach poza opowieścią mamy jeszcze coś dla umysłu- zagadki, labirynty, opisy bohaterów itp. Dodatkowo, w wielkiej księdze znajdziecie aż 1000 naklejek. Raj, zwłaszcza dla dziewczynek.
Trolle- świat wg trolli- tu jeszcze dokładniej można się przyjrzeć wszystkim bohaterom. Ciekawe opisy każdego z nich, zagadki i zadania do rozwiązania.
Trolle bardzo wielka księga...Ta pozycja jest odpowiednia zwłaszcza dla dzieci, które już znają choć trochę litery. Z pewnością zaciekawią ich naklejki i plakaty, które można powiesić np nad biurkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz