Piankowiec- najprostsze "ciasto" świata
Czy można nazwać to ciastem ? Nie używamy tu mąki, proszku do pieczenia, o piekarniku możemy zapomnieć. Bynajmniej przez chwilę, bynajmniej przy tym deserze :)
Ciężko u mnie o wpis kulinarny bo nie ma co ukrywać- nie umiem i nie bardzo lubię gotować. Może jak będę już miała nową piękną, wymarzoną biało- zieloną kuchnię to zaprzyjaźnię się ze wszystkimi sprzętami a na razie szukam przepisów, w których mój wkład będzie minimalny.
Obiad robię zazwyczaj sama , przy deserach lubię angażować moje dzieci zwłaszcza starszego Frania. Nie wiem czy więcej podje czy pomoże ale ważne, że czuje się potrzebny i ma satysfakcję gdy coś nam się uda :)
Pierwsze truskawki, borówki, maliny. Obecnie mamy okres idealny na desery z owocami. Każdy wie, że są zdrowe, smaczne i trzeba korzystać z tego co daje nam natura właśnie teraz !
Pierwsze dwie galaretki robimy razem w 0,5 litrze wody ( w przepisie jest jedna galaretka na 0,5 litra my w tej samej ilości wody robimy dwie) . W osobnym naczyniu robimy dwie bite śmietany w proszku (robimy dwie w jednym naczyniu wg przepisu) w trzeciej misce trzecią galaretkę- wg przepisu.
Po ostygnięciu i delikatnym stężeniu łączymy podwójnie zrobioną galaretkę z bitą śmietaną. Tortownicę (24 cm) wykładamy biszkoptami i zalewamy powstałą masą. Wkładamy do lodówki. Gdy masa zastygnie układamy owoce wg uznania i zalewamy galaretką która pozostała. Ważne, by wszystko robione było wg powyższego schematu ( wszystko musi stężeć po kolei) . Zostawiamy w lodówce na około godzinę.
Ciężko u mnie o wpis kulinarny bo nie ma co ukrywać- nie umiem i nie bardzo lubię gotować. Może jak będę już miała nową piękną, wymarzoną biało- zieloną kuchnię to zaprzyjaźnię się ze wszystkimi sprzętami a na razie szukam przepisów, w których mój wkład będzie minimalny.
Obiad robię zazwyczaj sama , przy deserach lubię angażować moje dzieci zwłaszcza starszego Frania. Nie wiem czy więcej podje czy pomoże ale ważne, że czuje się potrzebny i ma satysfakcję gdy coś nam się uda :)
Pierwsze truskawki, borówki, maliny. Obecnie mamy okres idealny na desery z owocami. Każdy wie, że są zdrowe, smaczne i trzeba korzystać z tego co daje nam natura właśnie teraz !
PIANKOWIEC:
-3 galaretki
-2 bite śmietany w proszku
-truskawki
-biszkopty
-mleko
-woda
Pierwsze dwie galaretki robimy razem w 0,5 litrze wody ( w przepisie jest jedna galaretka na 0,5 litra my w tej samej ilości wody robimy dwie) . W osobnym naczyniu robimy dwie bite śmietany w proszku (robimy dwie w jednym naczyniu wg przepisu) w trzeciej misce trzecią galaretkę- wg przepisu.
Po ostygnięciu i delikatnym stężeniu łączymy podwójnie zrobioną galaretkę z bitą śmietaną. Tortownicę (24 cm) wykładamy biszkoptami i zalewamy powstałą masą. Wkładamy do lodówki. Gdy masa zastygnie układamy owoce wg uznania i zalewamy galaretką która pozostała. Ważne, by wszystko robione było wg powyższego schematu ( wszystko musi stężeć po kolei) . Zostawiamy w lodówce na około godzinę.
SMACZNEGO :)
Pychotka :D macie już truskawki - zazdroszczę ;) my na swoje musimy jeszcze poczekać :P
OdpowiedzUsuńMy jeszcze też czekamy na lepszą ofertę cenową :) Niech pogoda się polepszy to wszyscy będziemy się zajadać każdego dnia kochana :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczko, szybkie i smaczne, a Twoje zdjęcia narobiły mi apetytu! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://spodziewajka.pl/